Sparta Łabunie
Sparta Łabunie Gospodarze
4 : 3
3 2P 1
1 1P 2
Tur Turobin
Tur Turobin Goście

Bramki

Sparta Łabunie
Sparta Łabunie
Łabunie
90'
Widzów:
Tur Turobin
Tur Turobin

Skład wyjściowy

Sparta Łabunie
Sparta Łabunie
Tur Turobin
Tur Turobin


Skład rezerwowy

Sparta Łabunie
Sparta Łabunie
Tur Turobin
Tur Turobin
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Sparta Łabunie
Sparta Łabunie
Imię i nazwisko
Piotr Łojko Kierownik drużyny
Krzysztof Krupa Trener
Tur Turobin
Tur Turobin
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

ad min

Utworzono:

12.11.2019

W tym sezonie nie przychodzi Nam często pisać relacji z meczów, jednak ten wczorajszy przeciwko Turowi Turobin zdecydowanie na to zasługuje. Do tego spotkania przystąpiliśmy bardzo zmotywowani wiedząc, że nie możemy sobie pozwolić na kolejną wpadkę. W tym starciu Naszym bramkarzem musiał zostać Michał Sołoducha, który jest Naszym obrońcą i pomocnikiem. Patrząc na taki obrót spraw oczywistym było, że tej niedzieli musimy być bardzo skuteczni w ataku (nie ujmując umiejętności bramkarskich Michała, których mógłby pozazdrościć niejeden zawodnik z pola!).
Spotkanie rozpoczęło się od naporu przyjezdnych, którzy zdecydowanie chcieli pokazać kto będzie dyktował warunki w tym meczu. Kilkukrotnie dochodzili oni do niezłych sytuacji strzeleckich. W jednej z okazji bardzo dobrze zainterweniował Michał, który wybronił sytuację sam na sam z napastnikiem. Pierwsza dobra akcja, którą sobie wypracowaliśmy, zakończyła się golem otwierającym spotkanie. Karol Kukułowicz zagrał długą płaską piłkę do dobrze wybiegającego zza obrońców Kamila Wójcickiego, a ten pewnym strzałem pokonał golkipera gości. Chwilę później prowadzenie mógł podwyższyć Michał Przyczyna, jednak jego strzał z około 13 metra, świetnie wybronił bramkarz przyjezdnych. Parę minut później ta sytuacja brutalnie zemściła się na Naszej ekipie...i to dwukrotnie. Dwa błędy w ustawieniu, dwie sytuacje sam na sam, dwa gole dla Turu. I to wszystko w dwie minuty. Sytuacja bliźniaczo podobna do tej sprzed tygodnia gdy to Włókniarz odmienił losy spotkania w kilka minut. Do końca pierwszej części gry goście kontrolowali przebieg meczu. Do przerwy 1:2.
W drugiej połowie obraz gry nieco się zmienił bo od początku byliśmy w stanie przedrzeć się pod bramkę przeciwnika i stworzyć sobie niezłe okazje. W 57 minucie mieliśmy rzut rożny. W sporym zamieszaniu najlepiej odnalazł się Adrian Wójcicki, którzy pięknym wolejem umieścił piłkę w bramce tuż przy słupku. Widząc szanse na odwrócenie losów meczu, Nasza drużyna poszła za ciosem. Chwilę po bramce wyrównującej mogliśmy już prowadzić, jednak po błędzie obrony gości Michał Przyczyna nie był w stanie pokonać bramkarza i jego strzał w sytuacji sam na sam wylądował obok lewego słupka bramki. Wtem przyszła 68 minuta meczu. Faul w polu karnym i "jedenastka" dla Naszej drużyny. Nie trzeba chyba tłumaczyć, dlaczego w tym momencie 3/4 kibiców zgromadzonych na spotkaniu najprawdopodobniej zaczęła się modlić. W skrócie, strzały z 11 metra nie leżą Naszej drużynie w tym sezonie. Do piłki podszedł Michał Przyczyna i pewnym strzałem sprawił, że po raz pierwszy w tym sezonie mogliśmy się cieszyć z bramki strzelonej z rzutu karnego. Do końca spotkania zostało jeszcze jednak 20 minut i widzieliśmy, że to nie koniec emocji. Kilka minut później to Tur zaatakował i doprowadził po raz kolejny do wyrównania. Świetne dośrodkowanie z lewej strony boiska, błąd w ustawieniu Naszej defensywy i dobre wykończenie zawodnika gości. Nastroje w tym momencie zostały bardzo stonowane. Zostało 15 minut a wynik meczu nadal mógł się diametralnie zmienić. Obie drużyny mogły jeszcze wyjść na prowadzenie w regulaminowym czasie po swoich dobrych okazjach, jednak to Nasza drużyna wyprowadziła ostatni cios w tym pojedynku. Kamil Bosiak zagrywa na wolne pole do Serhiego Yakovliuka, a ten precyzyjnym strzałem trafia po raz pierwszy do siatki w barwach Sparty, dając tym samym niesamowicie ważny komplet punktów. Szanse na podwyższenie prowadzenia miał jeszcze Przemek Dudek, jednak pomylił się w dogodnej sytuacji. Chwilę później sędzia zagwizdał po raz ostatni i mogliśmy się cieszyć ze zwycięstwa, które wyrwaliśmy swoją determinacją. Wielkie brawa dla całej drużyny, bo takie mecze pokazują Nasze podejście i zaangażowanie.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości