Deszczowe zwycięstwo. Sparta - Orkan 2:0 (0:0)

Deszczowe zwycięstwo. Sparta - Orkan 2:0 (0:0)

W dosyć nieprzyjemnej aurze przystępowaliśmy do meczu 7 kolejki zamojskiej "A" Klasy przeciwko Orkanowi Bełżec. Sędziowali nam Swacha, Rusztyn i Ostrowski. Dużo chaosu było widać w poczynaniach obu ekip przez mokrą nawierzchnię, jednak po trafieniach Tomasza Nowaka i Michała Przyczyny mogliśmy się cieszyć z trzeciego zwycięstwa z rzędu.

W pierwszych minutach dwukrotnie mogliśmy wyjść na prowadzenie. Najpierw w sytuacji sam na sam lepszy okazał się bramkarz a następnie w podobnej sytuacji nasz zawodnik uderzył obok słupka bramki. Orkan po 15 minutach dominacji naszej drużyny zdecydowanie ruszył do przodu i gra znacznie się wyrównała. Goście mogli otworzyć wynik, ale ich strzały z pola karnego były blokowane. W pierwszej części gry jeszcze jedną świetną okazje zmarnował nasz napastnik, który w sytuacji 1 na 1 z obrońcą, zwiódł go i posłał strzał z 16 metra tuż obok lewego słupka bramki. Do przerwy nie oglądaliśmy goli przy Parkowej 9. Druga część gry to znów nieco chaotyczna gra obu ekip i wyczekiwanie na błędy. W 66 minucie przydarzył się takowy obronie Orkana. Długa piłka od Adriana Wójcickiego, piłka po koźle nabiera rozpędu i przelatuje nad głową obrońcy a Tomasz Nowak spokojnie ją opanowuje i w sytuacji sam na sam tym razem dobrym strzałem pokonał golkipera gości. 1:0 dla Sparty i można było spokojnie ustawić się od tyłu. Kolejne minuty to przewaga rywali w posiadaniu piłki i dużo stałych fragmentów gry. Żaden jednak nie zdołał zagrozić poważnie naszej bramce. W końcówce po raz drugi wykorzystaliśmy poważny błąd w defensywie Orkana. Obrońca za lekko podał futbolówkę do bramkarza i sytuację tą bezbłędnie wykorzystał Michał Przyczyna omijając bramkarza i pakując piłkę do pustej bramki. W tym momencie napięcie zeszło i byliśmy pewnie kolejnej wygranej. Niedługo potem sędzia główny zagwizdał po raz ostatni i mogliśmy się cieszyć z zasłużonych trzech punktów. 

Było to bardzo wymagające starcie, również ze względu na warunki atmosferyczne. Wielkie brawa dla całej drużyny! Już w sobotę kolejny wyjazd na ciężki teren do Chodywaniec. Oby seria zwycięstw trwała jak najdłużej!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości